poniedziałek, 29 grudnia 2008

Jeśli nie ma cię na naszej klasie - po prostu nie istniejesz. Smutne, ale prawdziwe.. Portal nk, miał początkowo służyć znalezieniu starych znajomych ze szkolnej ławki i nawiązaniu kontaktu z nimi. W takiej też intencji ja, sama, bez niczyjej pomocy, bez nacisków i odcisków, założyłam tam konto. Jako, że chodziłam do szkoły nie tak dawno temu (zresztą nadal do szkoły uczęszczam, ale innej) moje koleżanki oraz moi koledzy nie potrzebowali mojego zdjęcia aby sobie mnie przypomnieć. Założyłam konto, zapisałam się do swojej byłej klasy, poszperałam w kilku tematach, napisałam kilka wiadomości i zamknęłam okno. Na nk ponownie weszłam po trzech tygodniach, gdyż całkowicie o owym portalu zapomniałam. Wchodzę, klikam na skrzynkę odbiorczą i zaproszenia od klanów, klubów, fanów gwiazd pokroju Klaudii Olczak (kto to w ogóle jest?!). Posłałam swój adres mailowy i login na skajpa znajomym i wykasowałam szybko konto.
Jakiś czas temu, natrafiłam na wpis w blogu Szumana, który wpędził mnie w wątpliwości czy aby na pewno mnie już w tym odległym kosmosie nie ma? ( czyt. http://www.szuman.eu/archives/467-Nasza-Klasa_tonie.html) Póki co, napisałam maila do administratorów i czekam na odpowiedź.

Jednak zauważam niepokojące objawy wśród społeczenstwa, które dają się zdiagnowować jako nerwica naszej-klasy. Łatwo można ją rozpoznać, objawia się ona w nerwowym, co pół godzinnym (w najlepszym przypadku) logowania się na naszą klasę i oglądania komentarzy pod zdjęciami oraz sprawdzania skrzynki odbiorczej. W swoim otoczeniu (sic!) zauważyłam już minimum cztery osoby zainfekowane w/w wirusem kwalifikujące się do hospitalizacji.
Jednak ku mojemu zaskoczeniu, zasięg nk jest jeszcze szerszy. Dwie dziewczyny w sklepie, stojące przede mną spekulujące o czepku Doroty w którym szła do ślubu to jeszcze nic. Moja luba, która prowadzi walke partyzancką na nk, pokazała mi ostatnio dziesięcioletnią dziewczynkę, której ulubioną rozrywką jest chodzenie na disco, podrywanie chłopaków i jeżdżenie na swoim koniu, a jej największym marzeniem jest nagranie płyty wraz z Dorotą Rabczewską. Szczytem szczytów jest zakładanie konta na naszej klasie dziecku, które nie ukończyło jeszcze roku! Matko, ojcze, wielką krzywdę wyrządzacie swojemu dziecku.

Mieliśmy pokolenie JP2, było pokolenie 126p, teraz mamy pokolenie nk.